Raper za pośrednictwem swojego profilu postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami, na temat tego, co tak naprawdę podoba mu się w rapie.
"W tej całej zabawie dla mnie, jednym z najlepszych uczuć jest to gdy kończysz kolejną zwrotkę i dokładasz kolejny puzzel do większej układanki. Nieraz już wspominałem, że jestem prawdopodobnie najostrzejszym krytykiem własnej twórczości i to główny powód tego, że na kolejną płytę musicie tyle czekać. Owszem, mógłbym po "Pasji" nagrać na szybko kilkanaście randomowych numerów i zbijać piątki z mało wybrednymi "fanami", ale bardziej zależy mi na tym by jednak podnieść nieco poprzeczkę niż skakać przez nią "nożycami". To wszystko sprawia, że selekcja jest ostra, co na przemian wywołuje u mnie stany frustracji i euforii (jak to się nazywa z punktu widzenia medycyny?), ale tak już mam. Sorry. Obiecuję jednak w zamian dopracowany materiał..."
Offline